Wymaganie podania imienia ojca przy identyfikacji jest historycznym reliktem. Nie ma potrzeby wykorzystywać do tego danych osobowych osób trzecich, skoro nasze dane osobowe tj. PESEL, imię i nazwisko czy data urodzenia, pozwalają w pełni zidentyfikować tożsamość danej osoby. Prezes UODO z satysfakcją zauważa zmianę praktyki prawodawczej.
W świetle stosowania ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych, pozytywnie ocenić należy systematyczną rezygnację projektodawców z przyjmowania przepisów stanowiących podstawy prawne do przetwarzania danych dotyczących osób trzecich do identyfikacji osób fizycznych.
Organ nadzorczy skutecznie wpłynął na rezygnację z praktyki polegającej m.in. na wymaganiu podania w celu identyfikacji imienia ojca, czyli danych osoby trzeciej. To nie jest właściwe, skoro do potwierdzenia tożsamości służyć mogą inne identyfikatory przyporządkowane bezpośrednio osobie (jak np. numer PESEL, numer i seria dokumentu tożsamości).